BAŁKANY 2010 r.


Dzień 15 - Dubrownik (Chorwacja)


Wyjeżdżamy już z Czarnogóry i udajemy się do następnego państwa na naszej bałkańskiej trasie czyli Chorwacji. Do przejścia granicznego w miejscowości Sutorina docieramy po ponad godzinnej jeździe. W kolejce stało już kilka samochodów, więc i my grzecznie się ustawiliśmy. Obserwując co dzieje się przed nami najedliśmy się trochę strachu bo na naszych oczach chorwackie służby bardzo dokładnie zaczęły sprawdzać samochód na czeskich numerach rejestracyjnych. Nie mieliśmy co prawda ze sobą żadnych niedozwolonych towarów, ale perspektywa wyładowania, a potem załadowania całego bagażu nie bardzo nam pasowała. Biorąc pod uwagę ile mieliśmy ze sobą różnego rodzaju tobołków zajęłoby by to nam ze 3 godziny ;-). Na szczęście nas kontrola ominęła i szybko minęliśmy granicę. Na pierwszy nocleg w Chorwacji wybraliśmy miejscowość Cavtat z uwagi na dobre połączenia autobusowe z Dubrownikiem. Ruszyliśmy od razu na poszukiwanie pokojów i po kilku przygodach językowych udało nam się znaleźć przyzwoitą kwaterę za 30 euro. O godzinie 13.00 odjechaliśmy autobusem nr 10 do Dubrownika. Podróż trwała wieki, bo autobus zatrzymywał się na każdym możliwym przystanku, a poza tym w połowie trasy popsuł się, więc wśród chorwackich pól oczekiwaliśmy na autobus zastępczy, którym w końcu dotarliśmy do miasta. Nie była to nasza pierwsza wizyta w Dubrowniku, więc tym razem ograniczyliśmy się do spacerów po Stradunie i chłonięcia atmosfery nad filiżanką kawy i kuflem piwa, a wieczorem dołączyliśmy do chorwackiego orszaku weselnego maszerującego wraz z kapelą po głównej ulicy starówki. Dubrownik jak zwykle cudowny!

Nocleg blisko lotnika ma swoje uroki :)
Dubrownik - port przy starym mieście
Dubrownik - Stradun
Dubrownik - Stradun z murów miejskich (fot. M&M)
Dubrownik - Stare Miasto z murów miejskich
Wielka Studnia Onofria
Dubrownik
Zachodnia brama do Starego Miasta




 
..::.. Wszystkie prawa zastrzeżone ..::.. Kopiowanie i wykorzystywanie treści oraz zdjęć zabronione ..::.. Kontakt ..::..